Recenzja „Stop The Tempo” w mowimyjak.pl
Zachęcamy do przeczytania recenzji spektaklu „Stop The Tempo” w portalu mowimyjak.pl
Spektakl „STOP THE TEMPO” Ekoteatru, czyli jak się odnaleźć w skomercjalizowanym świecie?
?Stop The Tempo? to przedstawienie w reżyserii Katarzyny Cygler na podstawie tekstu rumuńskiej dramatopisarki Gianiny Carbunariu.
Bohaterami sztuki jest troje młodych ludzi, którzy spotykają się przypadkowo w klubie ?Space?. Lesbijka Paula zrezygnowała z pracy w agencji reklamowej, bo ma dość wymyślania idiotycznych sloganów. Na życiowym zakręcie jest też pracująca w kilku miejscach Maria (?moje życie jest całkowicie beznadziejne z tymi trzema robotami, moją rodzinką, która wkurza mnie codziennie?) i niespełniony didżej Ronaldo zaprogramowany na ?bycie cool?.
Krótko mówiąc, WKURZONE na cały świat towarzystwo, poddające się bezwolnie rytmowi narzucanemu przez chaotyczną rzeczywistość, które nie ma już ochoty brać udziału w wyścigu szczurów i szuka ?czegoś prawdziwego?.
Niejako z rozpędu cała trójka zalicza szybki numerek w samochodzie, dopiero wypadek otrzeźwia ich, paradoksalnie okazując się jedyną prawdziwą rzeczą, którą ostatnio przeżyli. Gdy po jakimś czasie znowu spotykają się w ?Spasie?, dociera do nich absurdalność podrygujących do klubowych rytmów i wlewających w siebie kolejne drinki zblazowanych yuppies. Zastanawiają się, co by się stało, gdyby w klubie zgasło światło i ucichła muzyka.
Wcielają ten pomysł w życie i wyłączają elektryczność, co wywołuje atak paniki u imprezowiczów. Zachęceni sukcesem postanawiają rozszerzyć akcję ?Stop the tempo? na inne kluby, restauracje, kina, teatry, biura – na przekór tym wszystkim ?podłącz się, wykup abonament, click here, wyślij SMS-a, join the fucking party?. Nieoczekiwanie cała trójka przechodzi przyspieszone dojrzewanie – anarchistyczna akcja buduje ich obywatelską tożsamość i pomaga im uświadomić sobie, czego naprawdę chcą od życia.
Wbrew tytułowi przedstawienie ani na chwilę nie wyhamowuje. Korowód napisanych z publicystycznym pazurem scen i fabularne skróty wymagają niemal filmowego montażu, z czym autorzy spektaklu znakomicie sobie poradzili. Duża w tym zasługa aktorów: Katarzyny Cygler, Anny Kózki i Ziemowita Wasielewskiego, pomysłowej scenografii Ewy Latkowskiej (zgodnie z zasadami Ekoteatru promującego ideę recyklingu) oraz nienachalnej reżyserii, która pozwoliła wybrzmieć tekstowi. Świetnym pomysłem jest też ?grający” na żywo beatboxer.
?Stop the tempo? śmiało można nazwać manifestem pokolenia, które nie przyjmuje reguł skomercjalizowanej rzeczywistości. Podpisze się pod nim każdy, kto nie ma ochoty gonić za nieustannie zmieniającymi się trendami tylko po to, żeby być ?cool?, ?trendy?. To sztuka o ludziach pozornie nieprzystosowanych do otaczającego świata, którzy uświadamiają sobie, że to raczej świat nie jest przystosowany do nich i zwyczajnie trzeba zacząć go zmieniać – tu, teraz, w TYM kraju.
